Jeszcze do niedawna był to nieużytek – kawałek ziemi pokryty trawą i dzikimi krzewami. Dziś, teren za internatem „Rolnika” zyskuje inny wymiar. Uczniowie i nauczyciele postanowili nadać mu nową funkcję - wspólnymi siłami tworzą szkolny ogród!
Pomysł narodził się około 2 lata temu, gdy Bartosz Korpik i Marta Bekasiak – nauczyciele architektury krajobrazu w Zespole Szkół nr 2 w Szamotułach - dostrzegli potencjał niewykorzystanego terenu, a swoją „wizją” przyszłego ogrodu zainteresowali dyrekcję. Nie chodziło jednak tylko o ładny widok. Zgodnie z założeniem, ogród miał być przestrzenią otwartą – dostępną dla wszystkich, a do tego posiadać wymiar edukacyjny.
- Szukaliśmy miejsca, w którym mógłby powstać ogród tematyczny dedykowany uczniom – przede wszystkim z Technikum Architektury Krajobrazu. Tak, by mogli doskonalić w nim swoje umiejętności – na przykład w zakresie rozpoznawania roślin, ich pielęgnacji i rozmnażania lub wykorzystywania części roślin we florystyce. Teren za internatem okazał się idealną lokalizacją – opowiada Bartosz Korpik.
Ogród zamiast klasy
Młodzież bardzo entuzjastycznie zareagowała na projekt. W jego realizację zaangażowani zostali uczniowie Technikum Architektury Krajobrazu. To właśnie oni odpowiedzialni są za kształt przyszłego ogrodu.
- Wymierzyliśmy teren, a później – podczas zajęć praktycznych – uczniowie przelewali swoje pomysły na papier, tworząc projekty koncepcyjne – wyjaśnia Bartosz Korpik – Wraz z Martą Bekasiak wybraliśmy kilka prac, przeanalizowaliśmy je i stworzyliśmy jeden wspólny projekt. Muszę przyznać, że odzew ze strony młodzieży był niezwykle pozytywny. Uczniowie sami wykazali inicjatywę i zapał do realizacji projektu – dodaje.
Pierwsze nasadzenia zostały wykonane 30 października 2024 roku. W dniu wolnym od zajęć edukacyjnych, uczniowie klasy III K i III KR zakasali rękawy i zabrali się do pracy. Wcześniej teren uporządkowano - wycięto zarośla i wytyczono miejsca pod rośliny. Na przestrzeni kilku miesięcy nasadzono około 600 gatunków i odmian, w tym m.in.:
- szałwię omszoną,
- funkie (w kilkudziesięciu odmianach),
- tawułki,
- dzwonek ogrodowy,
- trzcinniki,
- proso,
- żurawkę,
- azalie i hortensje.
W planach natomiast jest organizacja ścieżek i kwietnych rabat. Pojawią się tu także donice z warzywami oraz ziołami, z których – podczas zajęć praktycznych - będą mogli korzystać uczniowie klas gastronomicznych.
Co ważne, nauczyciele są pełni zapału, by prowadzić zajęcia w nowym ogrodzie. Widzą w nim obdarzone dużym potencjałem narzędzie do nauczania poprzez doświadczenia i kontakt z naturą. Uczniowie też są ciekawi tej przestrzeni. Jak twierdzą – z przyjemnością będą odwiedzać ogród w czasie przerw i traktować go jako miejsce odpoczynku, wyciszenia a nawet inspiracji.
- Udało nam się pozyskać dosyć dużą kwotę na realizację projektu, jednak planów jest jeszcze sporo. Przede wszystkim chcielibyśmy odgrodzić teren od ulicy. Jeśli zamierzamy prowadzić zajęcia w ogrodzie, w pierwszej kolejności musimy to miejsce trochę wygłuszyć – mówi Bartosz Korpik – W szkolnym ogrodzie pojawią się ponadto leżaki i hamaki. Całość zyska też urokliwe oświetlenie - dodaje.
Wsparcie mile widziane!
Oficjalna data otwarcia ogrodu nie jest jeszcze znana. Pewne jest jednak to, że projekt na dobre zadomowił się w „Rolniku” i z każdym dniem rośnie – dosłownie i w przenośni.
- Właśnie dlatego szukamy kolejnych sponsorów - osób prywatnych oraz firm, które poczują klimat tej inicjatywy i zechcą dorzucić swoją cegiełkę. To nie będzie inwestycja tylko w ogród, ale także w młodych ludzi i nasz rozwój – podkreśla Korpik.
W przyszłości ogród służyć ma nie tylko społeczności szkolnej. Nauczyciele architektury krajobrazu planują realizację zajęć tematycznych m.in. z przedszkolakami, uczniami szkół podstawowych, a także z dziećmi i młodzieżą niepełnosprawną. Zajęcia mogłyby przybrać formę niecodziennej lekcji biologii.
- Pracujemy nad nawiązaniem współpracy z biblioteką publiczną – tak, by w dalszej perspektywie czasu możliwe stało się organizowanie w naszym ogrodzie wieczorków poetyckich i koncertów – zdradza Bartosz Korpik.
Projektowi mocno kibicuje też dyrekcja szkoły. Trio dyrektorskie nie kryje dumy z zaangażowania i pracowitości – tak uczniów, jak i kreatywnych nauczycieli.
- Chciałbym, żeby powstający ogród stał się trochę takim miejscem, jak laboratorium dla chemika. Aby był przestrzenią, w której będziemy poznawać naturę od podszewki i w wyjątkowy sposób doświadczać kontaktu z nią, równocześnie się ucząc. Wierzę, że stanie się dodatkową klasą pod gołym niebem. Bardzo szczególną klasą – mówi Łukasz Janc, wicedyrektor Zespołu Szkół nr 2 w Szamotułach.
Teren za internatem z dnia na dzień staje się coraz piękniejszy. To wspólne dobro szkoły, które – miejmy nadzieję już niebawem - połączy walory ekologiczne z edukacją. Warto nadmienić, że w ramach Zespołu Szkół nr 2 działa nie tylko Technikum Architektury Krajobrazu, ale i Florystyka – cieszący się sporym zainteresowaniem kierunek szkoły policealnej.