23 kwietnia już po raz trzeci w naszej szkole obchodziliśmy „No BackPack Day”, czyli Dzień bez plecaka. Zabawa polega na tym, aby tego dnia przyjść do szkoły bez plecaków, jednocześnie przynosząc wszystkie potrzebne podręczniki i przybory szkolne.
Skąd w ogóle wziął się ten nietypowy pomysł?
Dzień bez plecaka to już święto, które pochodzi z USA. Zostało ono wymyślone w celu zwiększania świadomości trudnych warunków bytowych oraz problemów z dostępem do edukacji milionów dzieci i młodzieży na całym świecie.
Dzień bez plecaka wymyśliła Amerykanka Mongai Fankam, aktywistka i założycielka fundacji „Fankam”, która jako dziecko jeździła do Kamerunu, gdzie poznała, z jak wielkimi trudnościami z dostępem do przyborów i artykułów szkolnych borykają się tamtejsze dzieci.
Zaczęła więc działać we własnej szkole, zachęcając swoich uczniów, aby zamiast w pełni wyposażonego plecaka, swoje pomoce naukowe i książki przynieśli w foliowych torebkach. Wraz z czasem ta nietypowa akcja rozrosła się do ogromnych rozmiarów, docierając również do Polski.
W naszym kraju ten dzień traktowany jest w formie zabawy, w której wybrany przez samorząd uczniowski dzień, na przełomie kwietnia i maja, wszyscy chętni uczniowie i nauczyciele przychodzą do szkoły bez plecaków i toreb, ale za to z potrzebnymi przyborami i książkami.
W minionym tygodniu po raz kolejny zorganizowano to wydarzenie w murach naszej szkoły i ponownie uczniowie zaskoczyli nas swoją kreatywnością. Szczególną wyobraźnią wykazała się młodzież z klasy 1HB która udowodniła, że nawet stolik do kawy może zastąpić plecak:)
Wszystkim uczestnikom dziękujemy za udział w zabawie.
Samorząd Uczniowski
Joanna Zawieja